Nasz patron – święty Kazimierz

Jeden jest tylko święty o tym imieniu – nasz rodak św. Kazimierz był drugim z kolei spośród sześciu synów króla polskiego, Kazimierza Jagiellończyka. Matka jego, Elżbieta, była córką cesarza Niemiec, Albrechta II. Święty urodził się na zamku królewskim w Krakowie (na Wawelu) dnia 3 października 1458 roku. Do dziewiątego roku życia pozostawał pod troskliwą opieką matki. W roku 1467 powołał król na pierwszego wychowawcę i nauczyciela swoich synów księdza Jana Długosza, kanonika krakowskiego, do wieku XIX najwybitniejszego historyka Polski, a w swojej epoce najwybitniejszego w świecie dziejopisarza.

Rodzice św. Kazimierza byli bardzo pobożni. Dali temu wyraz w licznych fundacjach kościołów i klasztorów, i w pielgrzymkach do miejsc świętych, zwłaszcza do Częstochowy. Oboje też zapisali się do konfraterni zakonu paulinów.

W roku 1475, kiedy św. Kazimierz miał 17 lat, do grona nauczycieli i wychowawców synów królewskich doszedł znany humanista, Kallimach (Filip Bounacorsi).

Król bowiem chciał, by jego synowie otrzymali wszechstronne wykształcenie. Ochmistrz królewski zaprawiał ich również w sztuce wojennej. Dyplomata wenecki, Ambroży Contarini, w swoich pamiętnikach chwali mowę, jaką w języku łacińskim wygłosił św. Kazimierz na jego powitanie na zamku w Lublinie. A przecież królewicz miał wówczas zaledwie 15 lat. Zdolności Świętego niemniej gorąco sławił Jan Długosz, gdy pisał: „Był młodzieńcem szlachetnym, rzadkich zdolności i godnego pamięci rozumu”. Z tego widać, że nasz młodzieniec miał zdolności nieprzeciętne, wybijał się między rodzeństwem tak pod względem umysłowym, jak i moralnym. Kiedy zaś król Kazimierz Jagiellończyk przeznaczył św. Kazimierza na tron węgierski, Jan Długosz w swojej Historii napisze wprost, że „raczej powinno zachować się go dla ojczystej ziemi, niż oddawać go obcym”.

Po śmierci króla Czech, Jerzego z Podiebradu, Czesi zaprosili na swój tron starszego brata św. Kazimierza, Władysława, który został uroczyście koronowany na Hradczanach w 1471 roku. W tym samym czasie na Węgrzech wybuchł bunt przeciwko królowi, Maciejowi Korwinowi. Zaproszono na tron węgierski św. Kazimierza, królewicza. Król chętnie zgodził się, by jego syn panował na Węgrzech. Na czele 12 000 żołnierzy wyruszył więc św. Kazimierz, by poprzeć zbuntowanych i niezadowolonych magnatów. Ci jednak w większości nie przystąpili do akcji. Kazimierz dotarł wprawdzie do Budapesztu, ale był zmuszony powrócić z niczym do Polski. Pierwszy ten zawód dał świętemu młodzieniaszkowi do zrozumienia, jak złudne są miraże ziemskie. Nie można jednak zgodzić się z tym, co pisze historyk niemiecki, Jakub Caro, że właśnie ta niefortunna wyprawa miała tak dalece załamać psychicznie św. Kazimierza, że postanowił zerwać zupełnie ze światem i oddać się wyłącznie życiu ascetycznemu. Przeczą bowiem temu jawnie fakty. Kazimierz bowiem nie tylko nie zaprzestał zajmować się sprawami publicznymi, ale był prawą ręką ojca, który upatrywał w nim swojego następcę i wciągał go powoli do współrządów. Kiedy Kazimierz Jagiellończyk dla uspokojenia Litwy udał się tam osobiście i przez dwa lata sprawował bezpośrednio rządy, administrację i namiestnictwo w Królestwie Polskim powierzył Kazimierzowi (1481-1483). W roku 1483 wezwał ojciec syna do Wilna. Już wtedy jednak królewicza męczyła gruźlica. Na wiadomość o nagłym pogorszeniu się zdrowia syna król przybył do Grodna, gdzie właśnie Kazimierz dogorywał. Święty pożegnał tę ziemię dla nieba 4 marca 1484 roku w wieku 26 lat.

Śmiertelne szczątki św. Kazimierza złożono w katedrze wileńskiej, w kaplicy Najświętszej Maryi Panny. W roku 1518 król polski Zygmunt I Stary, rodzony brat św. Kazimierza, wysłał do Rzymu za pośrednictwem prymasa Jana Łaskiego prośbę o kanonizację. Papież Leon X na początku roku 1520 wysłał w tej sprawie do Polski swojego legata, Zachariasza Ferreriego. Ten ujęty kultem, jaki zauważył, sam ułożył ku czci Kazimierza hymn łaciński i skreślił jego życiorys, który potem do swojego zbioru włączyli bollandyści. Był to pierwszy oficjalny zapis żywota św. królewicza. Zachariasz Ferreri tak był pewny bliskiej kanonizacji, że przygotował nawet ku czci św. Kazimierza teksty liturgiczne. Tak się też stało. Papież Leon X na podstawie zeznań swojego legata w roku 1521 wydał bullę kanonizacyjną i wręczył ją przebywającemu wówczas w Rzymie biskupowi płockiemu, Erazmowi Ciołkowi. Ten jednak zmarł we Włoszech na zarazę i wszystkie jego dokumenty zaginęły (1522). Król Zygmunt III wznowił starania, uwieńczone szczęśliwie nową bullą, wydaną przez papieża Klemensa VIII dnia 7 listopada 1602 roku w oparciu o bullę papieża Leona X, której kopia znalazła się w archiwum watykańskim. Kiedy z okazji kanonizacji otwarto grób św. królewicza (1602), pomimo bardzo wielkiej wilgotności grobowca, tak iż cegły były zupełnie przemokłe, po 118 latach ciało Świętego znaleziono nienaruszone. Przy głowie królewicza znaleziono pergamin z wypisanym jego ulubionym hymnem ku czci Najświętszej Maryi Panny: Omni die dic Mariae (Dnia każdego sław Maryję), którego autorstwo zwykło się przypisywać św. Bernardowi. Wydaje się bardzo prawdopodobnym, że Święty złożył ślub dozgonnej czystości. Miał też odrzucić proponowane mu zaszczytne małżeństwo z córką cesarza niemieckiego Fryderyka III.

Uroczystości kanonizacyjne odbyły się w katedrze wileńskiej w roku 1604. Biskup wileński, Benedykt Woyna, poświęcił z tej okazji kamień węgielny pod pierwszy kościół ku czci nowego Świętego przy kolegium jezuickim. W roku 1636 dokonano uroczystego przeniesienia relikwii św. Kazimierza do nowej kaplicy, ufundowanej przez królów – Zygmunta III i Władysława IV. W roku 1953 śmiertelne szczątki Świętego przeniesiono z katedry wileńskiej do kościoła św. Piotra i Pawła.

Ikonografia najczęściej przedstawia św. Kazimierza w stroju książęcym z lilią w ręku lub klęczącego w nocy przed drzwiami katedry, by przypomnieć jego gorące nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu.

Św. Kazimierz jest głównym patronem Litwy. W diecezji wileńskiej zachował się dotąd zwyczaj, że w dzień św. Kazimierza sprzedaje się obwarzanki, pierniki i palmy. Kobiety kiedyś sprzedawały także zioła lecznicze. Z okazji 500-lecia urodzin Świętego w roku 1958 poczta watykańska wydała specjalną serię znaczków pocztowych, zaprojektowaną przez znaną polską miniaturzystkę, Dąbrowską. W roku 1960 Kawalerzy Maltańscy obrali sobie św. Kazimierza za swojego głównego patrona. Kapituła wileńska na ich prośbę wysłała im wówczas część relikwii Świętego. W roku 1907 powstało w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej zgromadzenie sióstr litewskich pod wezwaniem św. Kazimierza. Założone w roku 1948 w Rzymie Kolegium Litewskie nosi również imię św. królewicza. Tegoż roku papież Pius XII ogłosił św. Kazimierza głównym patronem młodzieży litewskiej. Dwie miejscowości: jedna założona w Wenezueli w roku 1758, a druga w Kanadzie, noszą imię św. Kazimierza. Julian Krzyżanowski przytacza 12 przysłów ludowych, związanych z dniem św. Kazimierza. Większość z nich dotyczy pogody, jak to np.: „Na św. Kazimierza zima do morza zmierza”;. W Polsce kult św. Kazimierza był zawsze bardzo żywy. Ku jego czci wystawiono wiele kościołów (dzisiaj jest ich jeszcze 44). Ulubione to imię wśród mężczyzn, jak i wśród kobiet. Księga imion, wydana w roku 1975, wymienia aż 28 wybitnych Polaków, którzy to imię nosili. Wreszcie o popularności tegoż imienia świadczy fakt, że 104 miejscowości polskich zapożyczyło od tegoż imienia swoją nazwę, wśród nich dwa miasta – Kazimierz Dolny nad Wisłą i Kazimierza Wielka, związane z osobą króla Kazimierza Wielkiego (1333-1370).

Ks. Wincenty Zalewski sdb
Święci na każdy dzień
Warszawa 2001

 


Litania do świętego Kazimierza

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, – zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty, Boże,
Święta Trójco, jedyny Boże,
Święta Maryjo, – módl się za nami
Święta Boża Rodzicielko,
Święty Kazimierzu, Patronie narodu polskiego,
Święty Kazimierzu, jasna gwiazdo w Kościele polskim świecąca,
Święty Kazimierzu, różdżko szczepu Jagiellonów,
Święty Kazimierzu, Wilna skarbie i zaszczycie,
Święty Kazimierzu, pośród bogactw królewskich ubóstwo miłujący,
Święty Kazimierzu, pośród wygód królewskiego domu czystość nad życie lubiący,
Święty Kazimierzu, ciała, świata i szatana pogromco,
Święty Kazimierzu, blaskiem korony polskiej gardzący,
Święty Kazimierzu, serdeczny czcicielu Boga utajonego w Przenajświętszym Sakramencie,
Święty Kazimierzu, gorącym nabożeństwem ku Najświętszej Maryi pałający,
Święty Kazimierzu, nieprzyjacielu bezbożnych,
Święty Kazimierzu, ziemskiej ojczyzny twojej pobożny miłośniku i obrońco,
Święty Kazimierzu, do ojczyzny niebieskiej przewodniku cudowny,
Święty Kazimierzu, lilio niewinności przed tronem Boga wiernie kwitnąca,
Święty Kazimierzu, ojcze ubogich,
Święty Kazimierzu, młodzieńcze niepokalany,
Święty Kazimierzu, aniele wcielony,
Święty Kazimierzu, chwało, wzorze i pociecho,

Abyśmy do wiary i pobożności ojców naszych wrócili,
Aby miłość Boga i bliźniego w naszych sercach rosła,
Abyśmy wśród utrapień i przeciwności mężnie przy wierze świętej dotrwali,
Abyśmy Kościół rzymski i najwyższą Głowę jego gorącym sercem kochali,
Abyśmy pasterzy naszych duchownych szanowali, a z nauki ich życia cnotliwego pobudkę do świętości mieli,
Abyśmy wśród nieszczęść i utrapień błogosławili wyroki Boskiej Opatrzności,
Aby młodzież nasza za przykładem i przyczyną św. Kazimierza pobożność i czystość miłowała,
Abyśmy w powodzeniu i pociechach wdzięczni i pokorni Bogu byli,
Abyśmy krzyż codziennych przykrości naszych z miłością i odwagą nosili,
Abyśmy nieprzyjaciół naszych szczerze miłowali,
Abyśmy w dobrem postępując królestwo Boże pośród nas widzieć i sprawować mogli,
Abyśmy, co Bóg każe, z miłością czynili,
Abyśmy, co Bóg zsyła i dopuszcza, z miłością cierpieli,
Abyśmy św. Kazimierza w niebie oglądali i z Nim razem Boga na wieki chwalili,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, – zmiłuj się nad nami.

Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas.
Kyrie, elejson, Chryste, elejson. Kyrie, elejson.

P. Módl się za nami święty Kazimierzu.
W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Módlmy się:
Panie Jezu Chryste, któryś świętego Kazimierza darami swej łaski ubogacał, pośród zepsucia i dostatków niezmierzonych od grzechu zachował i wśród majestatu królewskiego ubóstwem ducha obdarzył, daj nam, prosimy, abyśmy w miłości Twojej i w wierze utwierdzeni, niewinność jego anielską naśladowali, Matkę Twoją jak On pobożnie wychwalali i, gardząc ziemskich dóbr próżnością, do niebieskich nieustannie wzdychali. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem i Duchem Świętym, Bóg jeden na wieki. Amen.